1. Zdjęcie - 200 polubień, 20 komentarzy
Rodzinka
w komplecie :) Na tle domku, własnymi rękami wzniesionego. Mama, tata i
Karolinka. Lat 6. Oczko w głowie mamy córeczka tatusia.
2. Zdjęcie - 210 polubień, 15 komentarz
3. Zdjęcie - 156 polubień, 10 komentarzy
Dumni my i Karo na rozpoczęciu roku szkolnego. Ale Ty rośniesz szybko bobulku. Oto jej szkoła.
4. Zdjęcie - 128 polubień, 15 komentarzy
Karo dostała psa. Mały, słodki jamniczek. Oceny dobre, to i nagroda. Loff you my girl <3
5. zdjęcie - 300 polubień, 30 komentarzy
Karo, lat 7 już, zdmuchnęła właśnie świeczki na torcie, w myślach życząc sobie, aby zawsze wieść tak szczęśliwe życie.
......
1001. zdjęcie
Zgadnij gdzie jest Karo?
***
Tysiące
zdjęć Karo na FB. Słit focie w domu, w szkole, w parku, na basenie. Na
wakacjach, feriach. W kawiarni, w bajkolandzie, na kręglach, w cukierni.
Każdy nowy strój, każda nowa rzecz - pstryk, pstryk. Uwieczniona każda
codzienna chwila. Bezcenne. Dla rodziców. I dla niej. Byłoby to, gdyby
nie dzielili się każdym szczegółem swego życia i życia swej córki w
sieci.
Po
nitce do kłębka. Nie zadbali o ustawienia prywatności. Nawet o tym nie
pomyśleli. A nawet gdyby to zrobili, to czy to jest tak wielce trudne
wydobyć zakamuflowane informacje? W dobie, gdzie połowa ludzkości
potrafi czarować na kompie? Każde zdjęcie opisane szczegółowo. Jak
transparent powitalny : Hello, dzień dobry, tutaj jestem!
Wszystkie
nasze dzieci są piękne, urocze, najcudowniejsze. I niech pozostaną
nasze. Bezpieczne przy nas. Naprawdę, za taką horrendalną cenę, nie
warto się nimi dzielić. Ich światem. I nimi samymi. Po pierwsze, nie
wiadomo czy chciałyby być wystawiane na podziw całej galaktyki, niekiedy
w sytuacjach dość....krępujących. Chciałbyś/ąbyś, aby ktoś podziwiał
Ciebie noszącej pampersa? Może zemsta dzieci będzie kiedyś słodka -
wrzucą nasze wychudzone, stare ciała, bez naszej wiedzy i zgody, bo kto
by tam się dziadkami przejmował...
Po drugie zgadłeś już gdzie jest Karo? Gdzie zniknęła?
No
właśnie. Nikt tego nie wie. Rano mama obudziła ją pocałunkiem w czoło.
Ubrały się, zjadły nieśpiesznie śniadanie - płatki z mlekiem,
odprowadziła ją do szkoły. Pomachała jej na pożegnanie. Pa, pa
kruszynko. To było ich ostatnie pożegnanie...
Karo
już ze szkoły nie wróciła. Matka po roku poszukiwań stała się wrakiem
człowieka. Tata jej rozpił się, zatracając się w wyrzutach sumienia.
Zadręczyli się wzajemnie, wyrzucając sobie każdą drobnostkę.
Więc gdzie zniknęła Karo?
Pewnie
ją zabrano sprzed szkoły i wywieziono hen, hen w siną dal... bo buźka
ładna, informacje co do jej lokalizacji podane na tacy, a za polecenie
jej zgarnęło się jakiś tam tysiączek...euro.
:(
OdpowiedzUsuńNie strasz nawet. Kurde wydaje nam się, że na wszystko mamy wpływ, a tu chwila i pozostaje pustka
OdpowiedzUsuń