Walentynkowa wyprawa...
"Gdzie posiało się miłość, tam wzrasta radość" (Św. Paweł)
Postanowiłam zabrać w dniu dzisiejszym dzieci me na małą wycieczkę. Żeby im czas się nie dłużył w oczekiwaniu na tatę, który właśnie wraca do domu. Po sześciu tygodniach pracy.
Dziś dlatego na blogu pełno zdjęć, a mniej pisania.
Dodam tylko, że w takim dniu, takie słowa (pisane) od Starszej wszelkie wątpliwości rozwiewają co do tego, czy dobry przykład im daję. Pozwoliła je zacytować, więc spiesznie je tu, ku pamięci, zapisuję:
" Mamo, tak bardzo Cię kocham i dziękuję Ci za wszystko. Za Twój uśmiech, który ogrzewa mnie w różnych chwilach życia, a najbardziej dziękuję Ci za to, że jesteś."
Miałam także, w tym miłosnym dniu, napisać moją i męża "love story", ale... rozmyśliłam się. Niedługo 13 rocznica ślubu i 20 lat odkąd trafiliśmy na siebie. Było to nam przeznaczone...Aby dzieci poznały naszą historię, niedługo ją tu zamieszczę. W naszą rocznicę:)
Wiesz jak bardzo lubię zaglądać do czyjegoś świata... obserwować tak jak tutaj jak minął Twój dzień... co widziałaś...
OdpowiedzUsuńBo aparat to takie 3 oko - z tym że dzięki niemu i my możemy Twój świat zobaczyć :)
www.MartynaG.pl
Dziękuję bardzo za odwiedziny:)) Taki spokojny dzień miałyśmy...zresztą uwielbiam wszelakie wycieczki:) A aparat pożyczony, muszę w końcu zakupu dokonać, bo mój stary niedawno wysiadł:)
UsuńCzasami dobrze jak coś "wysiada" - wtedy jest opcja wymienić na lepsze :)
UsuńDokładnie tak:) Tylko maż widzi to inaczej :D :)
UsuńWycieczka świetna,a miejsce cudowne :) Miło mi się oglądało Wasze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Miło mi niezmiernie:)
UsuńCiekawa fotorelacja. Widać, że pogoda Wam dopisała. :)
OdpowiedzUsuńO Tak, wyjątkowo piękny, słoneczny dzień, jakby wiosna już była:) Dziękuję i cieszę się, że zdjęcia się podobają:) Wiele pomysłów Rity wykorzystanych tu jest, jak i jej własnorecznie zrobionych zdjęć:)
Usuń