Spiesz się powoli

Moja mama zawsze mi powtarza "spiesz się powoli". I tak się
zastanawiam co to znaczy, bo przecież ja tak uwielbiam biegać. Jak mnie coś zainteresuje, to moje nóżki same już drepcą w miejscu, więc muszę ich posłuchać i biegiem się puścić. Zastanawiam się wtedy, dokąd mnie poniosą, bo nasze cele nieraz się rozmijają ze sobą. Bo ja na huśtawkę chciałabym, a one to wolą jeszcze wokół tej huśtawki ze trzy razy sobie okrążyć. I nigdy nie wiem już kogo się słuchać, czy siebie samej, czy moich kopytek. Mama mówi, że takich pulchniutkich, że aż do schrupania są. Mama tak żartuje, całując je. To ja wtedy też je całuje, żeby im przykro nie było. Bo one moje są, a nie mamy. Ale uczę się dzielić, to i mamie pozwalam je wycałować. Na jednej nóżce mam już pierwszego, osobistego pieprzyka. Taka kropka brązowa, a ta moja mama to z zachwytu nad nią pieje..no to aby jej smutno nie było, to cmokam co jakiś czas tego pieprzyka i tulę...

Moja mama codziennie mi mówi, że jestem najmądrzejsza i najpiękniejsza na świecie. Przeglądam się wtedy w lustrze, aby tą najmądrzejszość i najpiękniejszość zobaczyć, ale tam spogląda na mnie dziewczynka  z włosem rozwianym, z oczętami modrymi, z małym noskiem, i z uśmiechem w pełni. Taka roześmiana ta dziewczynka jest. Lubię takie wesołe dzieci, i też przesyłam jej uśmiech...Nabrałam Was co? Ja wiem, że to Ja. Bo duża jestem. Niedługo będę taka duża jak moja siostra, która potrafi !!! nie uwierzycie!!! na rękach stać i nogami w górze machać! A najlepsze w tym jest to, że Ja też to potrafię! O.

Ale wracając do mojej najmądrzejszości i najpiękniejszości, to nie wiem co o tym sądzić? Bo jak wychodzę na dwór, do piaskownicy, to spotykam moich najlepszych przyjaciół Emilkę, Madzię, Julkę, Jasiów x 2. I moje ciocie ukochane. I one też ciągle powtarzają te słowa...ale nie kierują ich już do mnie, tylko każda ciocia do swojego dziecka. Hmmm? I tak myślę nad tym i głowię się i do wniosku doszłam, że każde dziecko na świecie jest po prostu najmądrzejsze, najpiękniejsze i najwspanialsze.Fajnie być dzieckiem :)

To ja tu wklejam zdjęć mnóstwo. Mama mi je zrobiła. Myślała, że nie widzę, ale ja wszystko widzę. Udałam tylko, aby jej frajdę sprawić, choć nie powiem, trudna ta rola była. Ale wybawiłam się doskonale. Tam gdzie są huśtawki, drabinki, karuzele nie może być nudno. I piasek, jak ja lubię się z nim zespalać. Trudne słowo, ale mama mi wytłumaczyła, a znaczy to tyle, że ja i piasek jesteśmy połączeni na zawsze. Czy ktoś z Was nie lubi tarzać i turlać się w piasku? ...No widzicie! Każdy lubi!

Dla ciekawych:
buciki - NEW BALANCE - a teraz znów mają obniżkę i za przystępną cenę można nabyć :)
bluzeczka - AGHATA RUIZ DE LA PRADA - zamówiona na specjalnej kampanii.
sweterek - ZARA
spodenki - SMYK COOL CLUB