20 lut 2015

JaiTygrysek

 Biblioteczka Tygryska...

"A rzeka płynęła bardzo powoli, bo wcale jej się nie śpieszyło, aby dostać się tam, dokąd wiedziała, że i tak zdąży." 

Zanim zaczęłam interesować się blogami, nawet nie wiedziałam, że jest ich tyle mnogo:) Wiedziałam, że istnieją, ale szczerze powiedziawszy, zupełnie mnie to nie obchodziło. Miałam tyle spraw na głowie, że zasiadając w końcu wieczorem przed komputerem, najczęściej odpalałam jakąś grę, aby trochę odpocząć. I za dużo nie myśleć. Ewentualnie "plotkowałam" na FB z przyjaciółką, popijając ciepłe kakao i jednym okiem zerkając na jakiś film w telewizji (serialom mówimy stanowcze nie!). Przeważnie jednak opatulona w koc po samą szyję robiłam sobie książkowy wieczór. Prawdę powiedziawszy prawie co wieczór...

Któregoś jednak dnia natrafiłam zupełnym przypadkiem na blog "szafatosi". I od razu wpadłam po uszy. Coś cudownego. Nie wiem skąd ta Julka jest, ale jak dla mnie to z innego stulecia zupełnie. Do
dziś czytam ja od deski do deski. Nowy post pochłaniam w okamgnieniu, by po chwili wrócić, i już zupełnie spokojnie go przeczytać i pomyśleć, przemyśleć, zastanowić się. 
Jej pisanie jest wyjątkowe, dzięki niej zmieniam podejście do życia, do siebie, do zwykłych, codziennych spraw. Wiele mam z nią wspólnego, często w postach czytam słowa, które i ja bym napisała, które i mi krążą po głowie. Wiele osądów mamy podobnych. A i jej guru, i mój guru to ten sam człowiek - Wiesław Myśliwski.

Czytając jej przedostatniego posta "jak to syn?"(listy z czytelnikami), mimochodem zerknęłam na komentarze. Rzadko to robię, ponieważ dla mnie post się liczy przede wszystkim. Ale coś mnie "tknęło" i zaczęłam je przeglądać. I prawie od razu natrafiłam na komentarz, jeden z piękniejszych jakie dane mi było czytać. I wiecie co?
Napisała go 14-letnia dziewczynka. O sobie i swoim braciszku. Brzmiał on tak:

"Mam 14 lat i o parę lat młodszego brata. Mój brat jest absolutnie doskonały: grzeczny (grzeczniejszy od dziewczynek w jego klasie), najlepiej się uczy w klasie (mimo, że do szkoły poszedł jako 6 – latek), jest bardzo spostrzegawczy i w przyszłości poleci na Księżyc. Ale to nie jest najważniejsze: mam z nim wspaniałą relację! Pamiętam, że od zawsze razem się bawiliśmy duplo, w księżniczki (tak, tak – on też był księżniczką :) ), czy robiliśmy z aut korek. Oczywiście kłótnie nas nie omijają (i dobrze !), ale moja kuzynka ma siostrę z którą sprzecza się 100 x dziennie. Oboje codziennie uczymy się od siebie."

Pasją tej dziewczynki są książki i słowo pisane, a od kilku miesięcy prowadzi, wspólnie z bratem, bloga. Powiem Wam, że od razu poprosiłam namiary na jej bloga. Odwiedziłam. I.....przepadłam z kretesem! Jak ona pisze! Naprawdę stworzyła w sieci coś pięknego.

Aż serce się raduje, że są jeszcze wśród nas takie dzieci. Tak mądre, bystre i utalentowane. Takie naturalne. Potrafiące cieszyć się życiem i tymi 14-toma wiosnami. Jaka to miła odmiana od tych wyfryzowanych, przeklinających nastolatków, którzy myślą, że wszystkie rozumy pozjadali.

Zapraszam Was na blog Melanii
BIBLIOTECZKA TYGRYSKA
Zapewne i Wy przepadniecie, jak i ja przepadłam.

"Ce­nię ludzi, o których z góry wiem, że nie dadzą się łat­wo od­gadnąć, jeśli w ogóle. "

ps. zdjęć dziś brak. Ale koniec końców, po wielu trudach, po dwukrotnej jeździe do tegoż sklepu, po niecnym wymęczeniu aż trójki sprzedawców, po zmuszeniu ich do naprawdę szczerych i długich wypowiedzi, po zrobieniu przez nich kilkunastu zdjęć na kilku aparatach, po pokazaniu mi jakże dokładnie na ich komputerze efektu tych zdjęć, mam to co chciałam, czyli nowy aparat, pachnący świeżością i oby się sprawdził! Mąż jak zwykle stanął na wysokości zadania, widząc lub nie, moje rozterki wewnętrzne :)

2 komentarze :

  1. Dziękuję za miłe słowa! Czytam po raz piąty, a wciąż raduję się tak samo jak za pierwszym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ nie ma za co! :) Zawsze piszę o tym, o czym warto pisać:))

      Usuń

Dziękuję za wizytę , a zwłaszcza za poświęcenie kilku minut na przeczytanie moich bzdur ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...