14 maj 2015

Psia buda

ciasto bez pieczenia...


Ciastem tym zajadałam się u mojej koleżanki. Niebo w gębie.
Nakroiła mi cały talerz, i ja, jak to ja, jakby bez kultury i wychowania jakiego, pochłonęłam wszystko. Do ostatniego okruszka. Takie smaczne. Potem nadeszły urodziny taty, więc postanowiłam sama je zrobić, w takim małym prezencie. No i tym bardziej, że ludzi sporo na imprezie miało być, więc i ciasto w sam raz by się zdało. Do poobiedniej kawy. Zrobiłam wpierw jedno, ale, no cóż, tak nas wszystkie trzy kusiło i wabiło wyglądem i zapachem...i niestety, nie zdzierżyłyśmy. Zjadłyśmy calutkie. W jeden dzień. I jeszcze przyjaciółce zawiozłam, tak na spróbowanie...Do dziś mnie przeklina :)

Ponieważ ciasto to jest w przygotowaniu bajecznie proste, następnego dnia ukręciłam jeszcze dwa. Ale te już nie do ruszenia były, pod żadnym pozorem...Upiekłam dodatkowo jeszcze sernik, tak lekki i puszysty, jak pierzynka puchowa. Lecz o tym innym razem.

Zapisuję tu przepis ten na tę sławetną "Psią budę". Może kto z Was się pokusi, i przyrządzi. A jeśli nie, to zapewne moje dzieci będą pichcić...za jakiś czas:)

Swoją drogą, nazwa tego ciasta, dość żartobliwa jest. Choć kilka osób na imprezie nie dosłyszało nazwy (!) i  powtarzali to co usłyszeli..mianowicie "Psia KUPA". No cóż, kupy zawsze górą :)

OTO PRZEPIS

1 margaryna - używam Kasię
2 żółtka
0,5 kg sera - sprawdzony mam Paturages, zakupiony w InterMarche
4 łyżki cukru pudru
ze 2 łyżki kakao
herbatniki - sztuk 30, więc z 3 małe paczki - używałam ostatnio ciemnych, polecam szczerze.
mleko
folia spożywcza bądź, tak jak jak zrobiłam, rękaw do pieczenia

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA

Margarynę rozcieramy w misce z cukrem pudrem, dodajemy żółtka, potem ser. Mieszamy na gładką masę.
Mleko, taką szklankę mniej więcej, przegotowujemy i schładzamy. Ostatnio za oknem, na parapecie studziłam, bo mnie to mleko z głowy wyleciało kompletnie...

Rozkładamy folię, bądź rękaw. Na nich układamy herbatniki, uprzednio umoczone w mleku. Ale tak aby zanurzyć w mleku, raz dwa i wyjąć, bo inaczej się rozlecą. Herbatniki układamy po 3 w poziomie i 5 w pionie, czyli łącznie 15 sztuk.

Na rozłożone herbatniki nakładamy masy serowej, dużo. Zostawiamy jej tylko troszkę w misce, bo będzie potrzebna później. Na masę serową znów układamy herbatniki, oczywiście umoczone w mleku. Tak samo, po 3 w poziomie i 5 w pionie. Bliziutko siebie.
Do pozostałej masy serowej dodajemy kakao, tak aby uzyskać kolor brązowy. I tę powstałą masę nakładamy już tylko przez środek herbatników. Po czym z jednej i drugiej strony zwijamy folię bądź rękaw i ściskamy. Tak aby powstał trójkąt. 

Mnie to wyszło bardziej jak rolada, a nie żadna chatka, buda, ani nawet trójkąt, ale co tam, liczy się smak prawda? A ten jest nieziemski...

I wkładamy całą porcję tych pyszności do ...lodówki. Najlepiej na całą noc, aby masa stężała.

SMACZNEGO!
" Dopóki jest ciasto, jest nadzieja. A ciasto jest zawsze. "

18 komentarzy :

  1. Mniam!Dzisiaj robie! A co !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pysznie. Ja właśnie szukam czegoś pysznego na 2. urodziny córki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak smakuje. naprawdę, moje dzieci przepadły za tym:)

      Usuń
  3. No,no,pysznie.Ale ja niej ciasta ,bo na diecie jestem i tyle do stracenia jak zawsze.Pozdrawiam ,a przepis napewno się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze się przyda:)) Kawałeczek mozesz sobie zjeść chyba? :)

      Usuń
  4. Miałam się odchudzać, ale....:))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś, no proszę przestań takie dyrdymały wygadywać.. :)

      Usuń
  5. Moja babcia jak usłyszała przepis to stwierdziła, że trzeba spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prościzna i czasu nie pochłania:) naprawdę warto!

      Usuń
  6. Cała noc w lodówce? To się nie godzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można w nocy podjadać, jest to nawet wskazane celem wypróbowania czy udało się :D
      a tak btw zrobiłam w południe, wieczorem już jadłyśmy..aż zjadłyśmy całe :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. No zobacz, a ja po raz pierwszy w życiu jadłam i robiłam:)

      Usuń
  8. Wygląda smakowicie :) a co najważniejsze piec nie trzeba :)) w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci, że z 15 minut pracy? albo i mniej :) efekt murowany. naprawdę pyszne:)

      Usuń

Dziękuję za wizytę , a zwłaszcza za poświęcenie kilku minut na przeczytanie moich bzdur ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...