3 maj 2015

Kartka dla Kubusia

 nadzieja umiera ostatnia.


Patrzysz na śpiące dziecko. Swoje własne...choć ono przecież nie twoje, a swoje. Pan samego siebie...


A między tym patrzeniem, w zachwycie wielkim, między wsłuchiwaniem się w rytmiczne bicie jego serca, między głaskaniem tej pulchnej stópki, jak zwykle wystającej spod kocyka, między tymi wszystkimi magicznymi rytuałami wieczornymi, wertujesz książkę..lub telewizję oglądasz (nigdy)..bądź internet cię pochłonął. W pewnym momencie wzrok zatrzymuje Ci się na tym apelu gorąco błagającym. Wyślij kartkę dla Kubusia na 7 urodziny. I czytasz dalej...Łza bezsilności spływa Ci po policzku...Wiesz, że życie jest niesprawiedliwe, wiesz to już dawno...ale w tym momencie zdajesz sobie jasno sprawę, że cholernie jest niesprawiedliwe i nic na to nie poradzisz. Możesz jedynie i AŻ wysłać te kartkę, najpiękniejszą jaką potrafisz stworzyć, taką z głębi serca. Starasz się w nią wlać całe morze nadziei..choć jej już nie ma..ale i tak się starasz. Bo życie bywa przewrotne. I jak pomyślisz, że takich kartek będzie tysiące, setki tysięcy, a z każdej szczypta nadziei na rączki Kubusia wysypie się, przenikając wgłąb...to czyż jego uśmiech radosny nie będzie bezcenny?
Wiesz, że będzie...

A Ty znów, jak co wieczór, położysz się koło dzieciny swojej. Intensywniej będziesz patrzeć na firanki rzęs na polikach spoczywające. Bardziej niż zawsze wsłuchasz się w to śpiące ciałko. Pocałujesz tę stópkę gorącą, spod tego kocyka wystającą...I do swojego Boga się pomodlisz, dziękując, że to nie jest jeszcze Twój czas...czas na dźwignięcie tego krzyża...

I ta kurtka brudna, i te buty ubłocone, i ta kaszka rozchlapana po stole całym, i ta ściana w kuchni mazakiem czerwonym pociągnięta w chwili wielkiej euforii dziecka Twego. Nic to... To wielkie nic jest w porównaniu z tym, że masz zdrowe dziecko.

Jeśli chcecie przyłączyć się do akcji  - poniżej znajdziecie wszelkie informacje potrzebne.
Kubuś 
Na ten adres można wysyłać kartki. Czas nagli...

Kubuś Grzelczak
Białe Piątkowo 7
62-320 Miłosław.
woj. Wielkopolskie


"Nie cierpienie dla cierpienia
nie krzyż dla krzyża
nie piątek dla piątku
nie po to aby pytać
skąd co i dalej

Wszystko to bez sensu. Za mało
lecz po to by być z Tobą
Pobiec. Bać się i zostać
skoro Ciebie bolało."

18 komentarzy :

  1. Zrobimy razem z Tygryskiem. Jejku jak to dobrze być zdrowym i móc iść do tej szkoły, której tak nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszmy sie tym co mamy, bo nie jest nam dane raz na zawsze...

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. :( serce się kraje..znamy wiele takich historii, bliskich i dalszych. jutro wysyłamy naręcze kartek...choć tyle można pomóc.

      Usuń
  3. czytając historie podobne do Kubusiowej zaczynamy zwracac uwagę na ważne wartości, na wartości przez które jesteśmy bogatsi wewnętrznie. Ale to takie smutne ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, smutne...nawet nie chce wyobrażać sobie, co jego rodzice przeżywają i co on sam musi czuć...ale trzeba pomagać, chocby tę kartkę wysłać...serce sie kraje...pozdrawiam serdecznie. Moja córcia właśnie śpi i tak patrzę na nią, tak bardzo je kocham.

      Usuń
  4. Nie słyszałam historii ale bardzo wzruszyły mnie te słowa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję..trzeba pomagać...wystarczy choć tę kartkę wysłać Kubusiowi, dla nas niewiele, dla niego tak wiele. A człowiek by góry przeniósł, gdyby pomogły mu wyzdrowieć.
      pozdrawiam serdecznie*

      Usuń
  5. Cudowne słowa ,aż łza mi się zakreciła.Ale nie znam histori kubusia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. we wpisie jest link, możesz przeczytać. wystarczy wysłać kartkę na jego urodziny..dla nas niewiele, dla niego tak wiele. pozdrawiam Reniu*

      Usuń
  6. Dziękuję Bogu że moja córka ma tylko celiaklię...

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym momencie dziękuję Bogu, że moja córka ma tylko celiaklię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celiaklia też nie jest lekką chorobą...ale tak jak piszesz, w porównaniu z innymi dramatami, nie wydaje się tak ciężka. Córka brata też ma...

      Usuń
  8. bardzo smutne...przez pewien czas pomagałam dzieciom chorym na białaczkę..przerosło mnie to psychicznie..ale postanowiłam znów pomagać, choc przecież ciagle pomagamy, prawda? sobie, swoim dzieciom, sąsiadom i temu staruszkowi u kresu swej drogi, który nie potrafił trafić do własnego domu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy Kubuś ma urodzinki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo..17 maja kończy lat 7. pozdrawiam serdecznie*

      Usuń
  10. Moja juz pewnie dotarla do Kubusia...I to nie 1 :-) :-) cudnych chwil dla tego Naszego skarba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Im więcej tym lepiej. Choć trochę słońca dla Kubusia. Warto pomagać . pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń

Dziękuję za wizytę , a zwłaszcza za poświęcenie kilku minut na przeczytanie moich bzdur ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...