12 gru 2014

Bo pomaganie ma sens

Tosinkowe opowieści

Bo pomaganie ma sens

"Człowiek jest wielki, nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest.
Nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi."

Tosinkowe opowieści - jest to blog. o jakim nie śniło się naszym filozofom. o jakim nie śniło się Wam, drodzy moi. Możecie go znaleźć tutaj: http://tosinkowo.blogspot.com/ . Nie marnujcie zatem czasu, tylko pędźcie tam szybko.Bo warto.

Czeka tam na Was wspaniała kobieta, mama pięciorga dzieci. Czekają tam na Was wspaniałe posty: ciepłe, pełne humoru, nie raz pisane z przymrużeniem oka. A niekiedy chwytające za serce (czyt. człek ryczy kilka godzin bez szans na uspokojenie), skłaniające do refleksji i przemyśleń, do zatrzymania się w codziennej gonitwie, tak naprawdę, za niczym...

Także powtarzam jeszcze raz - myk, myk na bloga tosinków, nadrabiać zaległości.

A ja tu opowiem Wam o tym, jak mama pięciorga dzieci (przecudnych notabene) została najlepszą wolontariuszką, może nie w kraju, ale w sieci na pewno :) (gwoli ścisłości dodam, że wolontariatem zajmuje się ona od dobrych kilku lat ).
Pewnie moją opowieść o niej obróci w żart, może nawet i zakaże publikować (skromność - jej drugie imię), ale co tam, niech wszyscy się dowiedzą, że "dobro" ma się dobrze (w kraju, gdzie dobro jest passe), że tym razem przybrało postać Mamy Tosinkowej, która uruchomiła cały łańcuch "dobrych" wydarzeń. Połączyła wielu, wcześniej, obcych sobie ludzi, którzy ramię w ramię stanęli za nią murem!

 I POMOGLI !!!

Podzielili się tym, co mają, z tymi, co nie maja nic. Ani szczelnych okien, ani podłóg, ani krzesła. Ani mebli, łóżek, jedzenia, zabawek dla dzieci. Można by tak wymieniać bez końca. Krócej zatem będzie, jak powiem, co ci ludzie posiadają:
1. miłość
2. kochającą się rodzinę
3. nadzieję...na poprawę swego losu

I właśnie to Mama Tosinkowa nadzieję wniosła do ich życia. I to z przytupem :) A my (a jest nas ponad 60 dobrych duszków) jej w tym pomogliśmy, ile sił w nas jest.

I wielkie ukłony ślę w stronę Mamy Tosinkowej. Jak niewiele trzeba - wystarczyło słowo - a dobro rozprzestrzeniło się w okamgnieniu.

Dziękujemy Mamo Tosinków <3

A Wy, drodzy moi, słyszeliście o SZLACHETNEJ PACZCE? 
Niech magia świąt będzie z Wami.
Pamiętajcie - WARTO POMAGAĆ -dane dobro postokroć do nas powróci :). Może w uśmiechu córki, może w bukiecie kwiatów od męża, może w tym motylku, co przysiadł na Twoim płaszczu.

"Bóg nie żąda od nas rzeczy, które nas przerastają."

4 komentarze :

  1. Piękny post- a Marta w realu jeszcze bardziej z sercem na dłoni. W pełni dawca dobroci. Piękne słowa- również dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Akcja zbliżyla do siebie mnóstwo ludzi dzięki Marcie właśnie:)

      Usuń
  2. Nie tylko słyszeli o Szlachetniej Paczce ;) Fajnie, że coraz więcej ludzi bierze w niej udział.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę , a zwłaszcza za poświęcenie kilku minut na przeczytanie moich bzdur ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...